Stal jest materiałem bardzo mocnym, ale podatnym na różne procesy osłabiające. Jednym z nich jest korozja, która postępuje z czasem i może przez długi okres pozostać niezauważona. Zdarzają się też wewnętrzne pęknięcia, które rozwijając się poza zasięgiem wzroku, potrafią ostatecznie doprowadzić do rozerwania elementu i katastrofy budowlanej. Dlatego też regularne wykonywanie badań jest rzeczą absolutnie niezbędną i w wielu krajach wymaganą prawem.
Bardzo rzadko istnieje możliwość rozebrania konstrukcji, by naocznie ocenić stopień postępowania korozji lub obecność ewentualnego zużycia zmęczeniowego. Dlatego też opracowano specjalny system testów, które nie wymagają naruszania integralności materiału – są to tzw. badania nieniszczące. Można do tego celu wykorzystać np. promienie rentgenowskie, ultradźwięki, albo pole elektromagnetyczne. Zaawansowane technologicznie urządzenia potrafią na postawie ww. testów stworzyć pełny obraz przekroju przez badany element. Dzięki temu nawet najmniejsze uszkodzenie nie będzie mogło się ukryć.
W przypadku stali typu ferromagnetycznego, można zastosować badania z wykorzystaniem specjalnego proszku. Na początku element zostaje silnie namagnesowany, za pomocą cewek wymuszających przepływ stałego lub przemiennego prądu elektrycznego. Wykorzystany proszek magnetyczny zmienia właściwości strumienia rozproszenia magnetycznego, które są wychwytywane poprzez specjalne przetworniki. Dzięki nim można wykryć różnego rodzaju uszkodzenia i nieciągłości materiałowe, takie jak pustki, pęknięcia, czy wtrącenia niemetaliczne.