Mimo, że obecnie niemal każdy zna język angielski na dobrym poziomie, nie oznacza to, że każdy może tłumaczyć. Teksty na podstawowym poziomie rzeczywiście nie wymagają zaawansowanych umiejętności, rzeczywistość tłumacza jest jednak „trochę” inna. Teksty które otrzymujemy do tłumaczenia są skomplikowane i pisane tak specjalistycznym językiem, że ledwo rozumiemy je po polsku. Jeśli jesteśmy jednak świadomi trudności, a mimo to chcemy pracować jako tłumacz, jak się za to zabrać, by zrobić to dobrze?
Nauka języka nigdy nie ma końca. Żeby tłumaczyć bezbłędnie musimy wykazać się znakomitą znajomością języka angielskiego, a nawet kiedy mamy już certyfikaty na najwyższym poziomie wciąż należy pracować nad rozwojem słownictwa i gramatyki.
Często tłumacze z angielskiego na polski bagatelizują rolę języka polskiego w tłumaczeniu. Przecież to ich język, znają go od małego. Gdyby się jednak zastanowić to czy wszyscy Polacy posługują się wzorcowym polskim? Panowie na budowie, ludzie w autobusie… To, że używamy polskiego na co dzień, nie znaczy, że wiemy o nim wszystko. Dlatego pracując nad warsztatem tłumacza nie można zaniedbać swojego języka ojczystego.
Nikt nie wie wszystkiego. Nawet najbardziej doświadczeni tłumacze zabierają się do pracy obwarowani słownikami wszelkiego kalibru (także języka polskiego!). To nie wstyd sprawdzić nieznane słowo czy wyrażenie. Warto zadbać o jakość słowników których używamy – większość internetowych wcale nie jest godnych zaufania!