Kosmetyki, które możemy zobaczyć na drogeryjnych półkach, objęte są badaniami, a wypuszczenie ich na rynek jest możliwe dopiero po uzyskaniu odpowiednich certyfikatów. Choć przechodzą restrykcyjne testy, to i tak często nie są obojętne dla naszego zdrowia, np. powodując alergie lub zaostrzając problemy skórne. Mając złe doświadczenia z nieodpowiednimi preparatami, warto zacząć czytać składy. Na jakie składniki powinniśmy szczególnie uważać?
Jedną z najczęściej pojawiających się substancji, które nie tylko wysuszają, ale także mogą powodować podrażnienia, jest Sodium Lauryl Sulfate (w skrócie SLS). Szczególnie ostrożne powinny być osoby, u których występuje atopowe zapalenie skóry. Nawet jeśli nie mamy problemów skórnych, warto ograniczać kontakt z SLS, ponieważ może kumulować się w naszym organizmie. Obecność w składzie substancji o nazwie triethanolamine (TEA) oraz poliakrylamidu również powinno wzbudzić naszą czujność, gdyż obydwa te związki są rakotwórcze. Zalecane jest też uważanie o wszystkie parabeny w kosmetykach. Choć może nie są bardzo groźne, to ich używanie nie wpływa korzystnie na skórę, ponieważ są to po prostu konserwanty dodawane w celu wydłużenia trwałości produktu. Gdzie szukać kosmetyków z dobrym składem? Warto zajrzeć do sklepów internetowych np. pod adresem: https://sklep.bebio.pl/naturalne-kosmetyki. W domowym zaciszu możemy spokojnie przejrzeć składy produktu i wybrać te, które najbardziej odpowiadają naszym potrzebom, a równocześnie są nieszkodliwe dla naszego organizmu.